Odszkodowanie za odwołany lub opóżniony lot z powodu strajku
Ubieganie się o odszkodowanie od linii lotniczych najczęściej wynika z odwołania lub opóźnienia lotu i wiąże się z winą przewoźnika. Inaczej sprawa wygląda, jeśli wystąpiły okoliczności nadzwyczajne. Mają one miejsce niezależnie od linii, która nie może uprzedzić pasażerów, a tym bardziej zapobiec sytuacji. Wtedy rekompensata nie przysługuje, a starania o nią są bezcelowe. A co w przypadku strajku? Czy i na jakie zadośćuczynienie finansowe można liczyć, jeśli lot został zakłócony przez protesty na lotnisku?
Spis treści:
Kiedy można ubiegać się o odszkodowanie?
Procesy odszkodowawcze uwzględniają przyczynę zakłócenia lotu. Istotnym terminem jest określenie okoliczności nadzwyczajnych. Oznaczają one nieprzewidziane sytuacje, na które przewoźnik nie ma wpływu. Od 2018 roku strajki pracowników linii lotniczych nie kwalifikują się do kategorii nagłych wydarzeń. W kwietniu wspomnianego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oficjalnie orzekł, że przewoźnik nie może zasłaniać się protestem zatrudnianych osób w sprawach o odszkodowania. Skąd taka decyzja?
Strajk linii lotniczychF postrzegany jest jako proces o określonym przebiegu, a zatem stanowi zaskoczenie wyłącznie z perspektywy pasażera. W praktyce ostateczny protest poprzedzony jest bowiem szeregiem negocjacji i ostrzeżeń ze strony personelu. Uznaje się więc, że przewoźnik – ignorując sygnały płynące z kadry pracowniczej – może spodziewać się strajku. Ma więc szansę jemu zapobiec, dlatego pasażerom przysługuje rekompensata od linii lotniczych.
Ważnym elementem dochodzenia roszczeń jest podmiot strajkujący. Osoby odpowiedzialne za sprawne i bezpieczne zrealizowanie lotu dzielą się na pracowników naziemnych oraz tych, których zatrudnia konkretny przewoźnik.
Jakie ma znaczenie, kto strajkuje?
Jeśli dany kurs jest opóźniony lub odwołany przez strajki linii lotniczych, oznacza to zazwyczaj, że wykonywania obowiązków odmawiają osoby bezpośrednio związane z lotem, a więc piloci lub stewardessy. Wtedy odszkodowanie jest formalnością, a pasażer – poza kilkoma wyjątkami – może mieć pewność, że uzyska rekompensatę za straty finansowe i czasowe.
Inaczej jest, gdy strajkują kontrolerzy ruchu lub inni pracownicy danego lotniska: ochrona czy obsługa bagażowa. W takiej sytuacji linia lotnicza może uniknąć konieczności zadośćuczynienia swoim pasażerom, jeśli wykaże, że nie miała wpływu na wynikłe z protestu opóźnienie lub odwołanie lotu.
Kiedy konkretnie można starać się o odszkodowanie za lot odwołany lub opóźniony przez strajk?
Prawo do zwrotu kosztów przysługuje, jeśli kurs został całkiem odwołany lub był opóźniony o co najmniej trzy godziny. W takich przypadkach pasażerowie mogą domagać się również kompleksowej informacji o przyczynie zaistniałej sytuacji oraz darmowych posiłkach i napojach, a także – jeśli wykażą takie zapotrzebowanie – noclegu oraz transporcie do i z hotelu.
Linia lotnicza ma obowiązek zaproponować alternatywny plan podróży, rozsądny i satysfakcjonujący z punktu widzenia pasażera. Podróżny pozostaje pod opieką przewoźnika, który odpowiada za bezpieczne i komfortowe oczekiwanie na rozwiązanie zaistniałej sytuacji.
Kiedy nie należy się odszkodowanie od linii lotniczych za strajk?
Jeśli lot został odwołany 14 dni przed terminem i pasażer został o tym poinformowany, wtedy przewoźnik nie musi wypłacać pieniędzy. Prawo do odszkodowania nie przysługuje również wtedy, gdy zakłócenia podróży wynikają z okoliczności nadzwyczajnych i nieprzewidzianych, takich jak niepokoje polityczne, choroba pilota lub awaria samolotu. W tych przypadkach linia lotnicza ma niemal pewność uniknięcia obowiązku wypłaty rekompensaty, a pasażer nie powinien ubiegać się o odszkodowanie, gdyż jest to bezcelowe.
A co w sytuacji tak zwanych „dzikich strajków”? Czym one są i dlaczego przewoźnicy próbują zasłaniać się nimi, aby uniknąć wypłaty odszkodowań? To działania przeprowadzane niezgodnie z prawem, które zakładają konkretne kroki, podejmowane kolejno w celu osiągnięcia porozumienia stron. Jeśli mediacje i negocjacje nie przyniosą pożądanych i satysfakcjonujących rezultatów, pracownicy mogą zdecydować się na protest. Jednak okazuje się, że nawet gdy jest on zorganizowany nielegalnie przez wewnętrznych pracowników linii lotniczej, nie zwalnia to firmy z wypłaty pieniędzy pasażerom.
Wysokość możliwego odszkodowania
Jak realnie przedstawia się rekompensata za odwołany lub opóźniony lot? Wysokość odszkodowania uzależniona jest od konkretnych okoliczności. Dlatego samodzielne starania o odzyskanie należnych pieniędzy mogą się wydawać skomplikowane. Chcąc mieć pewność, że wszystkie formalności zostaną zrealizowane poprawnie, warto skorzystać z pomocy firmy, która specjalizuje się w odzyskiwaniu odszkodowań.
Procedura ubiegania się o rekompensatę obejmuje kilka kroków. Najpierw należy określić powód starań o zwrot kosztów – może to być anulowanie i opóźnienie lotu lub odmowa wejścia na pokład z powodu przepełnienia samolotu. Wszystkie te przypadki kwalifikują się do wypłaty odszkodowania, a kwoty są uzależnione czasu, jaki pasażer stracił przez protest załogi oraz dystansu, jaki planował pokonać. Im dłuższa trasa i większe opóźnienie, tym wyższe odszkodowanie można uzyskać – wynosi ono nawet 600 Euro.
Co więcej, do rekompensaty wliczone zostają koszty ewentualnego noclegu i posiłków. Linia lotnicza jest zobowiązana wynagrodzić wydatki, które pasażer był zmuszony ponieść wskutek strajku. Należy pamiętać, aby odpowiednio je udokumentować – niezbędne będą rachunki potwierdzające wydane sumy. Jeśli lot nie został anulowany, jednak jest opóźniony o więcej niż pięć godzin, pasażer może z niego zrezygnować i domagać się stuprocentowego zwrotu za bilet.
Jak ubiegać się o odszkodowanie?
Aby uzyskać rekompensatę za odwołany lub opóźniony lot, należy złożyć odpowiedni wniosek do danej linii lotniczej. Załączone do niego dokumenty powinny poświadczać poniesione koszty. Im przejrzystsza dokumentacja, tym łatwiej i szybciej przebiegnie procedura, a pasażer odzyska należne mu pieniądze.
Choć decyzja unijnego Trybunału Sprawiedliwości zapadła w kwietniu 2018 roku, uznano, że w tym wypadku prawo zadziała wstecz. Co z tego wynika? Otóż wszyscy pasażerowie, których loty zostały zakłócone przez strajki linii lotniczych w ciągu ostatnich trzech lat, mają prawo ubiegać się o odszkodowanie.
Powodów nieterminowych wylotów lub nieplanowanego anulowania kursów może być wiele. Jeśli jest to strajk pracowników wewnętrznych danego przewoźnika, a ten nie poinformował pasażerów o odwołaniu podróży z co najmniej dwutygodniowym wyprzedzeniem, wtedy niemal oczywiste jest zwrócenie pieniędzy.
Chcąc mieć pewność zadowalającego odszkodowania, warto powierzyć cały proces profesjonalistom. Bazują oni na wieloletnim doświadczeniu i doskonale znają obowiązujące regulacje prawne w tym zakresie. Dlatego odzyskanie pieniędzy pasażera, którego podróż została zakłócona strajkiem linii lotniczej stanowi dla nich jedynie formalność.